Tobi
Cześć, tu Tobi! Jestem małym, drobnym kocurkiem – mówią, że jak na
kocura jestem wyjątkowo delikatny i filigranowy. Urodziłem się gdzieś
około 2021 roku, więc jestem jeszcze młodziutki i pełen energii! Może
nie wyglądam na siłacza, ale za to mam wielkie serce, które bije dla
ludzi.
Nie wiem, czy wiesz, ale jak tylko zobaczę człowieka, od razu
zaczynam mruczeć, tak głośno i rytmicznie, że mówią o mnie “chodzący
traktorek”. To mój sposób na pokazanie, że cieszę się na widok znajomej
twarzy. Nic nie sprawia mi większej radości niż przytulanie się,
głaskanie i bycie blisko. Uwielbiam, kiedy ktoś mnie drapie za uszkiem
albo po pleckach – od razu włączam pełne wrrrum-wrrrum i przytulam się
jeszcze mocniej. Jestem po prostu przytulasem z serca i natury!
A do
tego jestem wielkim smakoszem – smakuje mi właściwie każde jedzonko,
jakie dostaję. Nie jestem wybredny, cokolwiek pojawi się w miseczce,
zawsze przyjmuję to z wdzięcznością i szybko zjadam do ostatniego kęsa.
Dzięki temu nigdy nie sprawiam kłopotów z karmieniem, no i można na mnie
polegać, że zawsze będę gotowy na coś smacznego.
Jestem też bardzo
grzeczny, zawsze korzystam z kuwety – w końcu to ważne, żeby w domu było
czysto. Uwielbiam też odpoczywać w różnych miejscach, ale najchętniej
tam, gdzie mogę być blisko moich ludzi. No cóż, mam takie małe marzenie,
żeby być dla kogoś wiernym, mruczącym przyjacielem na co dzień i na
zawsze.