Mam na imię Lilia – podobno jestem delikatna, piękna i subtelna właśnie jak ten kwiat.
Jestem rudą psią kruszynką o mądrych, brązowych oczach. Mój wiek jest ciężki do ustalenia – został on ostrożnie oszacowany na około 7 lat. Jeśli nie zna się historii psiaka, niestety nie sposób zgadnąć, ile dokładnie liczy sobie wiosen.

Jaka jestem?
Moja Ciocia-opiekunka mówi, że niezwykle łagodna, spokojna i radosna. Jestem zabawnym uparciuszkiem, gdy chcę iść w konkretnym kierunku. Na smyczce chodzę bardzo ładnie i doskonale wiem, do czego ona służy. Na spacerze lubię buszować w trawce i badać zapachy, ale też zwracam dużą uwagę na mojego przewodnika.
Jestem kontaktowa, bardzo pragnę bliskości człowieka. Lubię spokojne mizianie i obdarowywanie smaczkami. Akceptuję inne psiaki, ale gdybym miała zamieszkać z innym pieskiem, standardowo musiałabym poznać go na spacerze równoległym. W razie potrzeby możliwe jest sprawdzenie mojej reakcji na koty. Jestem już wykastrowana.

Szukam dobrej, kochającej i odpowiedzialnej rodziny, która nigdy mnie nie zawiedzie.