Koko
Psystojniak – brunecik, którego widzisz na zdjęciach to Koko – nieduży,
śliczny piesek z uszami jak antenki, bystrymi oczkami i białą bródką.
To młody gentleman – jego wiek jest szacowany na około 3 lata.
Kokuś przyjechał do schroniska jako wystraszony piesek – na szczęście pięknie zmienia się dzięki cudownemu nastawieniu pracowników oraz pracy wolontariuszy.
Powolutku pokazujemy mu, że świat nie jest taki zły i przytłaczający – i czas, by to zadanie przejął nowy opiekun Kokusia.
Jaki jest Koko?
To delikatny, kochany skarb, który bez problemu pozwala na założenie obroży, szeleczek i smyczy – oraz noszenie na rękach. Nadal nabywa pewności siebie, pokonuje swoje “strachy” – ale jest w tym bardzo dzielny.
Bardzo chętnie współpracuje za smaczki, mocno chłonie energię opiekuna – i polega na osobach, które zna, szuka w nich oparcia, gdy coś go przytłoczy.
Kokuś uczy się chodzenia na smyczy – powolutku, dzielnie je ćwiczy: bardzo chętnie tupta po spokojnych miejscach i węszy, zaciekawiony zapachami.
Koko reaguje na imię, obserwuje opiekuna i jego mimikę.
Chętnie wtula się w kolana, lubi głaskanie.
Koko przebywa w kojcu z koleżanką, z którą pięknie się komunikuje.
Jeżeli miałby zamieszkać z innym pieskiem, musiałby poznać go na spacerku równoległym.
Kokuś poszukuje cierpliwego, odpowiedzialnego, empatycznego domku, który da mu czas na otwarcie się – oraz dużo miłości.
To młody gentleman – jego wiek jest szacowany na około 3 lata.
Kokuś przyjechał do schroniska jako wystraszony piesek – na szczęście pięknie zmienia się dzięki cudownemu nastawieniu pracowników oraz pracy wolontariuszy.
Powolutku pokazujemy mu, że świat nie jest taki zły i przytłaczający – i czas, by to zadanie przejął nowy opiekun Kokusia.
Jaki jest Koko?
To delikatny, kochany skarb, który bez problemu pozwala na założenie obroży, szeleczek i smyczy – oraz noszenie na rękach. Nadal nabywa pewności siebie, pokonuje swoje “strachy” – ale jest w tym bardzo dzielny.
Bardzo chętnie współpracuje za smaczki, mocno chłonie energię opiekuna – i polega na osobach, które zna, szuka w nich oparcia, gdy coś go przytłoczy.
Kokuś uczy się chodzenia na smyczy – powolutku, dzielnie je ćwiczy: bardzo chętnie tupta po spokojnych miejscach i węszy, zaciekawiony zapachami.
Koko reaguje na imię, obserwuje opiekuna i jego mimikę.
Chętnie wtula się w kolana, lubi głaskanie.
Koko przebywa w kojcu z koleżanką, z którą pięknie się komunikuje.
Jeżeli miałby zamieszkać z innym pieskiem, musiałby poznać go na spacerku równoległym.
Kokuś poszukuje cierpliwego, odpowiedzialnego, empatycznego domku, który da mu czas na otwarcie się – oraz dużo miłości.
Potrzebuje domu bez małych dzieci – przytłaczałyby go swoją energią, gwałtownymi ruchami.
Na spacery zapoznawcze umawiamy się po uprzednim kontakcie telefonicznym oraz po wypełnieniu ankiety przedadopcyjnej, którą nasi wolontariusze wysyłają na maila.