Kaszmir
Witajcie, Kochani!
Mam na imię Kaszmir (chyba od mojego charakteru, jestem równie delikatny ).
Jestem młodziutkim pieskiem, mój wiek został oszacowany na około 2 lata. Jestem średniej wielkości, wyróżniam się lekko kosmatą sierścią i wyrazistymi ślepkami.
Schroniskowy świat pełen jest zgiełku, chaosu, mnóstwa innych psów…
Troszkę mnie on stresuje, dlatego w pierwszych chwilach mogę wydawać się ostrożny. Gdy już wiem, że ktoś ma wobec mnie dobre intencje, błyskawicznie się otwieram. 🙂
Szybko okazuję się przytulaskiem i miziaczkiem. Jestem łagodnym i delikatnym pieskiem, który szuka wsparcia człowieka, jego bliskości. To dla mnie bardzo ważne – czuję się wtedy pewniej i wiem, że wszystko jest w porządku.
Wiem, co to smycz i spaceruję na niej bardzo ładnie. W trakcie spaceru mój ogon merda jak chorągiewka. 🙂
Każde wyjście jest dla mnie przygodą, mogę powęszyć, myszkować w trawie, odkrywać nowe, ciekawe miejsca. Bardzo to lubię! Jednocześnie oczywiście zwracam uwagę na mojego przewodnika.
Dogaduję się z innymi psami, jestem otwarty na nowe psie i ludzkie znajomości. Jeśli w kontakcie z nimi czuję, że coś mnie przerasta, szukam wsparcia u mojego opiekuna. Gdybym miał być kolejnym psem w domu, standardowo konieczny byłby spacer równoległy z psem rezydentem, aby sprawdzić nasze wzajemne reakcje. W razie potrzeby możliwe jest sprawdzenie mojej reakcji na koty.
Mam na imię Kaszmir (chyba od mojego charakteru, jestem równie delikatny ).
Jestem młodziutkim pieskiem, mój wiek został oszacowany na około 2 lata. Jestem średniej wielkości, wyróżniam się lekko kosmatą sierścią i wyrazistymi ślepkami.
Schroniskowy świat pełen jest zgiełku, chaosu, mnóstwa innych psów…
Troszkę mnie on stresuje, dlatego w pierwszych chwilach mogę wydawać się ostrożny. Gdy już wiem, że ktoś ma wobec mnie dobre intencje, błyskawicznie się otwieram. 🙂
Szybko okazuję się przytulaskiem i miziaczkiem. Jestem łagodnym i delikatnym pieskiem, który szuka wsparcia człowieka, jego bliskości. To dla mnie bardzo ważne – czuję się wtedy pewniej i wiem, że wszystko jest w porządku.
Wiem, co to smycz i spaceruję na niej bardzo ładnie. W trakcie spaceru mój ogon merda jak chorągiewka. 🙂
Każde wyjście jest dla mnie przygodą, mogę powęszyć, myszkować w trawie, odkrywać nowe, ciekawe miejsca. Bardzo to lubię! Jednocześnie oczywiście zwracam uwagę na mojego przewodnika.
Dogaduję się z innymi psami, jestem otwarty na nowe psie i ludzkie znajomości. Jeśli w kontakcie z nimi czuję, że coś mnie przerasta, szukam wsparcia u mojego opiekuna. Gdybym miał być kolejnym psem w domu, standardowo konieczny byłby spacer równoległy z psem rezydentem, aby sprawdzić nasze wzajemne reakcje. W razie potrzeby możliwe jest sprawdzenie mojej reakcji na koty.
Wypatruję dobrej, kochającej, odpowiedzialnej i empatycznej rodziny.
Na spacery zapoznawcze umawiamy się po uprzednim kontakcie telefonicznym oraz po wypełnieniu ankiety przedadopcyjnej, którą nasi wolontariusze wysyłają na maila.