Niuniek
Mam na imię Niuniek. 🙂
Jestem malutkim gabarytowo (sięgam max. do połowy łydki, gdy dumnie się wyprostuję), przekochanym pieskiem. Cechuje mnie rude umaszczenie, lecz kim byłby gentleman bez odrobiny elegancji? Mam więc na szyi biały krawacik.
Jestem dorosłym pieskiem – mój wiek został oszacowany na około 5 lat.
Ciocie i Wujkowie ze schroniska śmieją się, że jestem małą pchełką – wszędzie mnie pełno, mam w sobie mnóstwo pozytywnej energii. Na spacerki wychodzę z chęcią i radością. Buszuję wtedy w trawie, tarzam się, węszę i odkrywam świat – jest przecież pełen tajemnic i niespodzianek! 🙂
Nie ciągnę na smyczy, chyba, że coś bardzo mnie zaintryguje. Reaguję na przywołanie i polecenia przewodnika – zwracam na niego dużą uwagę. Potrafię oddzielić relaks od aktywności – potrafię zwolnić, położyć się, odpocząć.
Ponad wszystko inne kocham ludzi. Potrafię świetnie wykorzystać moje gabaryty – doskonale wiem, jak wskoczyć na kolanka, jak dopasować się do objęć, jak wtulić się w człowieka, żeby jeszcze mnie miział. Bez problemu pozwalam wziąć się na ręce i myślę, że mógłbym mieć medal w dziedzinie wlepiania całusków. Jestem łagodną, przyjazną i otwartą przylepką – trochę ze mnie atencjuszek, bo człowieka w schronisku jest mi wiecznie mało.
Mieszkam w kojcu z kilkoma damami. Cenię je sobie i bardzo szanuję, natomiast gdybym miał być kolejnym psem w domu, konieczny byłby spacer z psem rezydentem, aby sprawdzić nasze wzajemne reakcje. W razie potrzeby możliwe jest sprawdzenie mojej reakcji na koty.
Szukam dobrej, kochającej i odpowiedzialnej rodziny, która nigdy, przenigdy mnie nie zawiedzie.
Może czekam właśnie na Ciebie?
Jestem malutkim gabarytowo (sięgam max. do połowy łydki, gdy dumnie się wyprostuję), przekochanym pieskiem. Cechuje mnie rude umaszczenie, lecz kim byłby gentleman bez odrobiny elegancji? Mam więc na szyi biały krawacik.
Jestem dorosłym pieskiem – mój wiek został oszacowany na około 5 lat.
Ciocie i Wujkowie ze schroniska śmieją się, że jestem małą pchełką – wszędzie mnie pełno, mam w sobie mnóstwo pozytywnej energii. Na spacerki wychodzę z chęcią i radością. Buszuję wtedy w trawie, tarzam się, węszę i odkrywam świat – jest przecież pełen tajemnic i niespodzianek! 🙂
Nie ciągnę na smyczy, chyba, że coś bardzo mnie zaintryguje. Reaguję na przywołanie i polecenia przewodnika – zwracam na niego dużą uwagę. Potrafię oddzielić relaks od aktywności – potrafię zwolnić, położyć się, odpocząć.
Ponad wszystko inne kocham ludzi. Potrafię świetnie wykorzystać moje gabaryty – doskonale wiem, jak wskoczyć na kolanka, jak dopasować się do objęć, jak wtulić się w człowieka, żeby jeszcze mnie miział. Bez problemu pozwalam wziąć się na ręce i myślę, że mógłbym mieć medal w dziedzinie wlepiania całusków. Jestem łagodną, przyjazną i otwartą przylepką – trochę ze mnie atencjuszek, bo człowieka w schronisku jest mi wiecznie mało.
Mieszkam w kojcu z kilkoma damami. Cenię je sobie i bardzo szanuję, natomiast gdybym miał być kolejnym psem w domu, konieczny byłby spacer z psem rezydentem, aby sprawdzić nasze wzajemne reakcje. W razie potrzeby możliwe jest sprawdzenie mojej reakcji na koty.
Szukam dobrej, kochającej i odpowiedzialnej rodziny, która nigdy, przenigdy mnie nie zawiedzie.
Może czekam właśnie na Ciebie?
Na spacery zapoznawcze umawiamy się po uprzednim kontakcie telefonicznym oraz po wypełnieniu ankiety przedadopcyjnej, którą nasi wolontariusze wysyłają na maila.