Pianka
Psiemka! Mam na imię Pianka, nazwali mnie tak w schronisku pewnie
dlatego, że jestem psiesłodka i puszysta. Wtedy jeszcze nie pozwalałam
siebie poznać bo bardzo się bałam i chowałam za budą.
Od kiedy jestem w domu tymczasowym mogłam się otworzyć. Tak na prawdę
jestem bardzo ciekawska świata i nie chcę się chować, chcę czuć się
bezpiecznie i poznać to co mnie ominęło przez całe 2 lata mojego życia.
Muszę nadrobić naukę chodzenia na smyczy ale bardzo szybko mi idzie,
sama smycz nie stanowi problemu, ale te groźnie brzmiące duże maszyny na
czterech kołach już tak.
Mam dwóch psiumpli od
których się uczę. Pokazali mi jak dostać smaczki za takie proste coś jak
podawanie łapy. Z nimi spacerki są o wiele prostsze. Łatwiej mi z nimi,
gdy ludzie wychodzą i zostawiają nas samych. Umiem też zachować
czystość w domu, od razu ogarniam takie proste sprawy.
Wiem już, że jest jedno fajne pomieszczenie w domu, gdzie powstaje
pyszne jedzonko i można coś zgarnąć z blatu, gdy nikt nie patrzy. Jest
też taki drugi fajny pokój, gdzie w końcu mogę się porządnie wyspać na
swoim własnym ciepłym legowisku, nie słysząc szczekania innych psów zza
krat.
Uwielbiam ludzi i przytulaski, ale najpierw muszę upewnić się, że nikt nie zrobi mi krzywdy zanim pozwolę się pogłaskać.
Czasami wystraszę się jeszcze szybkiego ruchu rąk. Moje życie przed
schroniskiem nie było przyjemne. Nie zaznałam miłości ani dobroci
człowieka. Teraz uczę się jak wyglądają szczęśliwe dni.
Wiem jednak, że to nie jest jeszcze moje jedyne i wyjątkowe miejsce, dlatego szukam swoich ludzi na zawsze.
Obecnie przebywam w Sączowie ( obok Tarnowskich Gór, woj. śląskie ).
Na spacery zapoznawcze umawiamy się po uprzednim kontakcie telefonicznym oraz po wypełnieniu ankiety przedadopcyjnej, którą nasi wolontariusze wysyłają na maila.